Kawały z prawdziwego ZDARZENIA

Wraca gościu z Irlandii do rodziców na farme...
Budzi się rano, wychodzi pzed chałupe, rozciąga się... A ojciec krzyczy do niego:
- Janeeeeek! Trza wywieźć gnój!
- What? - drze się zdziwiony John...
- No jak to? Łod świń i łod krów - odpowada mu stary..........

Międzynarodowa wycieczka zwiedza piękny wodospad. Słychać głosy pełne zachwytu:
- Oh, my God! That`s wonderful!
- O mein Gott!Das ist wunderbar!
- Gospodin!Eta priekrasna!
- O kuuurwa! Ja pierdooolę!

Chłopiec dostał rower i za każdym razem, zanim ruszy, mówi do niego "LOWELKU JEDŹ!" Jedzie przez miasto i mówi LOWELKU JEDŹ! Dojechał do skrzyżowania, zatrzymał się i po chwili mówi LOWELKU JEDŹ! Na następnym skrzyżowaniu sytuacja się powtórzyła... Stojąca obok babcia zwróciła chłopcu uwagę:
-Taki duży chłopiec a nawet "R" nie umie powiedzieć...
Na to rozjuszony chłopiec:
-Spierdalaj stara kurwo! A ty LOWELKU JEDŹ!

- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!

Jasiu siedzi na lekcji i pani się go pyta:
- Jasiu gdzie położyć papugę?
- Wypierdolić ją na szafę
- Jasiu jeżeli jeszcze raz tak powiesz to idziemy do dyrektora
- To gdzie położyć papugę?
- Wypierdolić ją na szafę
- Jasiu idziemy do dyrektora
Później..
Dyrektor się pyta:
- Jasiu co zrobiłeś?
- No bo pani nauczycielka spytała gdzie położyć papugę, a ja powiedziałem, żeby wypierdolić ją na szafę
A dyrektor:
- A po chuj tak wysoko??

W toalecie dyskoteki policjant zatrzymuje studenta w celu przeszukania. Znajduje w jego kieszeni grama, na co student mówi:
- Za każdym razem, kiedy próbuje spuścić woreczek z suszem w kiblu, on nagle pojawia się u mnie w kieszeni.
Policjant się śmieje i mówi:
- Naprawdę oczekujesz, że w to uwierzę?
- Jeśli chcesz to pokażę ci! - odparł student.
Policjant podał mu torebkę z suszem i student spłukuje ją w kiblu.
- Ok, i gdzie ona teraz jest? - pyta się policjant.
- Co? - odpowiada student.
- Narkotyki.
- Jakie narkotyki?